Dokumenty Marka Piwowskiego w Klubie Gdyńskiej Szkoły Filmowej
Klub Gdyńskiej Szkoły Filmowej serdecznie zaprasza 27 października br. (czwartek) o godz. 18.00 na projekcję filmów dokumentalnych w reż. Marka Piwowskiego:
UWERTURA
KORKOCIĄG
PSYCHODRAMA
KROK
oraz spotkanie z reżyserem.
GDYŃSKIE CENTRUM FILMOWE, sala Warszawa, Plac Grunwaldzki 2 w Gdyni
REZERWACJA (konieczna): info@gsf.pl, tel. 58 712 22 77 Prosimy o podanie informacji o liczbie rezerwowanych miejsc. Decyduje kolejność zgłoszeń.
W przypadku odwołania rezerwacji prosimy o kontakt.
UWERTURA – dokument opowiada o komisji wojskowej i stających przed nią młodzieńcach. Reżyser zmontował z sobą sceny z dwóch pomieszczeń. W jednym z nich poborowi rozmawiają z komisją, w drugim badani są przez zespół lekarzy.
KORKOCIĄG – „52. rocznicę powstania Państwowego Monopolu Spirytusowego uczczono uroczyście. Bardzo ważny działacz w swoim przemówieniu podkreślił, że wprawdzie jubileusz dotyczy powstania Monopolu w 1944 roku w wyzwolonym Lublinie, wielka gałąź gospodarki, jaką jest przemysł spirytusowy, powstała w 1919 roku. A tak naprawdę przemysł ten rozpoczął aktywną działalność wraz z rozbiorami i już wówczas był na wysokim poziomie i dobrze zorganizowany”. Przemówienie to Marek Piwowski przewrotnie konfrontuje z nakręconymi w szpitalu wstrząsającymi zdjęciami pokazującymi psychiatryczne stany spowodowane nadużywaniem alkoholu.
PSYCHODRAMA – Twórcy filmu penetrują psychikę ludzką metodą psychodramy. Nieletnie dziewczęta z zakładu poprawczego przygotowują przedstawienie „Kopciuszka”. Spektakl ma w istocie charakter psychodramy. Dziewczyny pochodzą z rozbitych i patologicznych rodzin, są przedwcześnie dojrzałe i jednocześnie bardzo dziecinne. Kopciuszek w ich wykonaniu nabiera symbolicznego i dramatycznego znaczenia.
KROK – polskie służby specjalne dowiadują się sobie tylko wiadomymi sposobami, że w sztabie NATO w Brukseli słyszy się głosy niezadowolenia co do kroku defiladowego naszych wojsk. Wobec starań o rychłe przyjęcie naszego kraju do paktu, sprawa nabiera wyjątkowego znaczenia. Niestety, łącznik NATO, który miał z Brukseli przywieźć informacje konkretyzujące to niezadowolenie, dotarł wprawdzie do Polski, lecz został napadnięty i pobity przez skinów. W tej sytuacji na najwyższym szczeblu odbywa się narada, której uczestnicy mają rozstrzygnąć dylemat: jakim krokiem wejdziemy do NATO? W naradzie uczestniczą wojskowi – od prostych żołnierzy po generałów – choreografowie, dziennikarze i różnego rodzaju specjaliści dobrani według, jak się okazuje, dość dziwnego klucza. Kolejne wystąpienia, a także konkretne propozycje nowego kroku defiladowego, rozpętują burzliwą dyskusję. W jej szczytowym punkcie nadchodzi poufna wiadomość, że w Genewie uważają, iż nasz krok defiladowy jest zbyt agresywny i zupełnie nie pasuje do pokojowego charakteru paktu. Na szczęście nasi fachowcy są przygotowani na wszystko.