Zemsta doktora La Morte
10 listopada 2011 (data nieprzypadkowa – w przededniu Święta Niepodległości) kinowa publiczność będzie miała szansę uczestniczyć w wyjątkowym wydarzeniu artystycznym na Pomorzu – premierze nowego filmu Artura Tomczaka.
„Zemsta doktora La Morte” to trzecia część przygód Inżyniera Walczaka – detektywa, polskiego Jamesa Bonda, współczesnego kapitana Żbika. Tym razem zdesperowany doktor La Morte spróbuje wystrzelić Polskę w kosmos.
Wcześniejsze części: „Kolia Księżnej Romanowej” i „Walczak retro agit” mają grono wiernych fanów. „Zemsta…” może okazać się i dla nich sporą niespodzianką – jest zrobiona z o wiele większym rozmachem, z użyciem bardziej profesjonalnych środków, dopracowana w każdym szczególe. Dzisiejsza technika umożliwiła twórcom m.in. odtworzenie klimatu filmów lat 50-tych i 60-tych – tylne projekcje. Rekwizyty, za które odpowiadała Paulina Mikucka oraz Jarosław Świerczek, stanowią w większości autentyczne przedmioty z lat 70-tych – książki, gazety, radia, telewizory, nawet samochody.
Charakteryzatorka Agnieszka Wolska stworzyła bohaterów żywcem wyjętych z minionej epoki. A te wszystkie zabiegi głównie po to, by w lekki i zabawny sposób zagrać konwencją. Akcja filmu rozgrywa się współcześnie, choć bohaterowie zatrzymali się w czasie kilkadziesiąt kolorowych lat temu. Walczak porusza się w dzisiejszym świecie – swoją warszawą mija elektrownie wiatrowe, z okna szpitala z lat 70-tych widzi wieże Sea Towers.
Taka koncepcja pozwoliła reżyserowi na radosny powrót do lat dzieciństwa i młodości połączony z zachwytem nad Polską współczesną i pozostawiła miejsce na polemikę z dzisiejszą sytuacją naszego kraju. – W latach 70 tych fascynuje mnie wszystko: Bolek i Lolek, Bareja, czeskie ołówki z automatem, które mieli wszyscy – mówi reżyser. Filmy Tomczaka to też swego rodzaju kronika współczesności. Widzimy w nich miejsca Trójmiasta w historycznych odsłonach. W „Kolii Księżnej Romanowej” pojawia się Grand Hotel przed remontem, podobnie ul. Świętojańska w „Walczak retro agit”, jest też Kino Polonia i Opera Leśna, które zaraz po zdjęciach do „Zemsty doktora La Morte” zostały odpowiednio – zlikwidowane i gruntownie przebudowane.
Listopadowy pokaz będzie długo oczekiwaną premierą. Film powstawał 5 lat. Zdjęcia trwały od 2008 roku. Łącznie ze statystami zagrało w nim ponad 200 osób. Wyzwanie było tym większe, że przeważającą część ekipy i obsady stanowili amatorzy. Główną rolę kobiecą gra Karolina Adamska – jedyna profesjonalna aktorka na planie, absolwentka Studium Wokalno-Aktorskiego przy Teatrze Muzycznym w Gdyni. Poza nią na ekranie zobaczymy artystów m.in.: Romana Przylipiaka – (niezależny reżyser, aktor, muzyk, performer) – w roli porucznika Olszewskiego, Wojciecha Wenturę (muzyk, performer) – w roli Doktora la Morte, Krzysztofa „Leona” Dziemaszkiewicza (performer, tancerz i choreograf) w roli iluzjonisty, Arka Hronowskiego (jednego z największych animatorów kultury w Sopocie ) – w roli konferansjera, Jarka Janiszewskiego (wokalista, konferansjer, performer) w roli prezydenta, Kazimierza Sobczaka (pisarz, publicysta, performer) w roli legendarnego majora Tomczyka, kultowej postaci występującej we wszystkich trzech filmach z cyklu.
Trwające 63 dni zdjęcia są mocną stroną „Zemsty…” Ich autorem – we współpracy z Przemysławem Reichelem i Jarosławem Klechowiczem – jest Mateusz Macur, nominowany za nie ostatnio do Nagrody Filmowej im. Andrzeja Munka. Kręcono w różnych miastach Polski: głownie w Trójmieście, a także w Warszawie, Opolu, Pile, Piątku oraz w plenerach na Kaszubach i w Borach Tucholskich.
Praca nad ścieżką dźwiękową do tej części przygód Inżyniera okazała się spełnieniem marzeń Artura Tomczaka. – Nareszcie udało mi się zrealizować film z własną muzyką – mówi. Nie byłoby to możliwe bez współpracy z innymi muzykami, zespołem afropol (Marcin Majkowski, Sebastian Ślusarczyk, Mariusz Kawalec) oraz z Jackiem Kuleszą, chórem Juwentus z Tczewa pod dyrygenturą Joanny Klekowieckiej oraz wielu innymi muzykami związanymi z trójmiejską sceną muzyczną. Powiedzmy sobie szczerze, nie wszyscy z nas znają nuty, ale na pewno mieliśmy doskonałe wyczucie, jak ta muzyka ma brzmieć – mówi Tomczak.
Film nie powstałby bez pomocy partnerów: Centrum Kultury w Gdyni, Urzędu Miasta Sopotu, Pomorskiej Fundacji Filmowa w Gdyni, Urzędu Marszałkowskiego Województwa Pomorskiego oraz prywatnych firm, które wsparły projekt finansowo.
Premiera filmu „Zemsta doktora La Morte” odbędzie się w czwartek 10 listopada 2011 o godzinie 20:00 w Multikinie w Gdyni.
Artur Tomczak
muzyk, aktor, reżyser. Urodził się w Gdyni w 1969 roku. Swoją przygodę z filmem zaczął stosunkowo niedawno, bo w roku 2004. W tym to roku powstał jego pierwszy obraz pt. „Kolia Księżnej Romanowej”, który bardzo szybko zyskał sobie liczne grono wielbicieli. Pół roku po premierze w sopockim Spatifie, film wyemitowała TVP 2. W 2005 roku zdobył III miejsce na IX Międzynarodowym Festiwalu Filmowym „Off Cinema” w Poznaniu (Przewodniczący jury – Feliks Falk).
Jako muzyk Artur Tomczak był członkiem między innymi takich zespołów jak Phonoplasma i afropol, z którym nagrał płytę. Występował na wspólnych koncertach m.in. z Maanam, Blenders, Kazik, Myslowitz. Obecnie jest Prezenterem Muzycznym w znanym sopockim klubie Spatif.
We wszystkich reżyserowanych przez siebie trzech częściach przygód Inżyniera Walczaka, Artur Tomczak gra pierwszoplanową rolę.
Jest także twórcą i reżyserem kilku przedstawień teatralnych.